Jedynie weekendy są wytchnieniem, bo wtedy nie muszę iść do pracy. Mogę się też wyspać, bo normalnie nie jest to możliwe. Z nerwów dopadła mnie też bezsenność. A kiedy zasypiam, często mam koszmary. Wszystko przez wredną koleżankę w pracy. Podejrzewam ją, że chce mnie zniszczyć. Wszystko zaczęło się kilka miesięcy temu.
5 ppt Ten temat ma: Wyświetleń205 Odpowiedzi3 Ocen na +1 5 ppt ? Fałszywa koleżanka z pracy Napisał(a): ~gość - Czwartek, 14 czerwca 2018 (22:16) Nie znoszę fałszu i obłudy i w związku z tym nie moge pododzić się z zachowaniem koleżanki z pracy. Kilka dni temu "napadła na mnie" zupełnie bez powodu. Zaczęła coś mi sugerować, co jest kompletna bzdurą. Podawała fakty, które nie miały jej bardzo oskarżające sugestie zostały przeze mnie do szefa zgłoszone. W czasie oficjalnej rozmowy koleżanka wszystkiego się wyparła. Nie rozumiem jej zachowania, jej chęci mnie zniesławienia. Jak z takimi ludźmi postępować? Re: Fałszywa koleżanka z pracy Napisał(a): Gość - Czwartek, 14 czerwca 2018 (23:15) Na pewno nie daj jej satysfakcji, że się w jakikolwiek sposób przejęłaś Re: Fałszywa koleżanka z pracy Napisał(a): abce - Piątek, 15 czerwca 2018 (07:59) Rozmawiaj z nią tylko służbowo - grzecznie z uśmiechem ale chłodno i krótko . Bez zwierzeń . Reklama Re: Fałszywa koleżanka z pracy Napisał(a): ~gość - Sobota, 16 czerwca 2018 (01:28) abce Rozmawiaj z nią tylko służbowo - grzecznie z uśmiechem ale chłodno i krótko . Bez zwierzeń .Dziękuję:-) « Wróć do tematów
Przeżyłam tam najpiękniejsze chwile w swoim życiu, „Zdradziłam męża na wyjeździe integracyjnym. Teraz boję się, że zazdrosna koleżanka powie o wszystkim Jarkowi” | Wcale nie miałam ochoty jechać na ten wyjazd integracyjny, ale mąż i koleżanki z pracy namówili mnie.
Sennik ostrzega, że koleżanka pojawiająca się w naszych snach może być symbolem bardzo zwodniczym. W wielu przypadkach jest to omen wręcz znakomity, ale czasami niestety znacznie ważniejsze są negatywne aspekty kobiece przyjaźni i trzeba się mieć na baczności. Koleżanka w naszym śnie jest bowiem połączeniem dwóch ważnych elementów: kobiety i przyjaciela. Znaczenie snu może być czasami odczytywane tylko w odniesieniu do jednego z tych czynników, jeśli był bardziej uwypuklony w stopniu naprawdę istotnym, na przykład jeśli widzimy kobietę podobną do naszej koleżanki, ale nie czujemy, że jest to nasza koleżanka. W tym miejscu jednak będziemy starali się opisywać sytuacje, w których nie mamy wątpliwości, że mamy do czynienia z osobą z nami zakolegowaną, która w dodatku na pewno jest płci żeńskiej. Koleżanka – znaczenie snu Najczęściej podnoszonym znaczeniem koleżanki w naszych snach jest pojawianie się jakiegoś konfliktu w naszym otoczeniu. Związane jest to z faktem, ze konflikty pomiędzy kobietami zazwyczaj przybierają formę powoli tlącej się zimnej wojny i raczej nie mamy do czynienia z otwartymi konfliktami. Zapowiedzią poważnego i gwałtownego konfliktu może być wizerunek naszego kolegi we śnie, ale jeśli pojawi się koleżanka, należy raczej rozejrzeć się dookoła siebie w poszukiwaniu osób mogących mieć do nas jakąś skrywaną urazę. Takiego konfliktu możemy być zupełnie nieświadomi i jego wybuch, gdyby nie sen, byłby potem wielkim zaskoczeniem. Dobrą wskazówką do poszukiwania elementów konfliktowych jest wypatrywanie elementów związanych z zazdrością i zawiścią. Ważne jest, kim dokładnie jest nasza koleżanka. Sennik mówi, że jeśli jest to koleżanka z pracy lub na przykład sąsiadka, znaczenie snu najprawdopodobniej będzie się pokrywało z powyższymi interpretacjami. Jeśli jednak jest to koleżanka nam bliska, przyjaciółka, omen może mieć dokładnie odwrotne znaczenie. Bliskie koleżanki śnią się nam bardzo często w sytuacjach, kiedy oczekujemy jakichś przyjemnych spotkań towarzyskich oraz po prostu przyjemnych chwil z bliskimi nam osobami. Niestanie się nic przełomowego i raczej nie należy przygotowywać się na wielkie wydarzenia, ale najbliższe święta mogą być spędzone w wyjątkowo miłej atmosferze. Rozpoznanie w czasie snu koleżanki, z którą kontakt się urwał jakiś czas temu lub właśnie zanika to omen problematyczny. Z jednej strony, jest ostrzeżenie przed jakimś przypadkowym spotkaniem, którego nasza podświadomość się spodziewa, ale nasza świadomość nie jeszcze nie skojarzyła. Może się bowiem okazać, że ktoś nam znany, pozytywnie lub negatywnie, zatrudnił się w innym oddziale firmy, w której pracujemy. Z drugiej strony, zapomniana koleżanka może być wyrzutem sumienia względem znajomości zanikającej z naszej winy. Jest to poważny problem, ale tak jak we wszystkich tego typu przypadkach, znaczenie snu nie jest dla nas nakazem do wznowienia kontaktów, a raczej uświadomieniem nam, że podejmujemy decyzję przez zaniechanie działań. Mamy ostatni dzwonek na zmianę zdania. Ciekawą interpretację posiada sen, w którym tracimy koleżankę. Sennik mówi nam, że koleżanka symbolizuje tutaj presję społeczną, ocenę naszej osoby i naszych poglądów. Taki sen pojawia się zwykle wtedy, kiedy czujemy się stłamszeni i nie możemy wyrażać siebie. Czasami jest to poważny problem, na przykład w związku, a czasami również poważna kwestia, chociaż mniejszego kalibru, jak na przykład obowiązek dostosowania się do grupy w pracy i wymóg rezygnacji z mówienia własnego zdania w takim środowisku. Warto na koniec przywołać także bardziej ogólne znaczenie koleżanki w naszych snach. Sennik podpowiada nam, ze jeśli koleżanka we śnie spędza z nami dużo czasu i po prostu jest nam dobrze w takim towarzystwie, jest to sygnał odnośnie naszego życia na niwie towarzyskiej. Prawdopodobnie za dużo czasu poświęcamy pracy, za mało odpoczywamy i zdecydowanie niewystarczająca ilość naszego czasu jest inwestowana w kontakty międzyludzkie. Czas na rachunek sumienia i nowe zdefiniowanie priorytetów.

Kacper Buczma: Niby masz masę pracy na głowie i nie wiesz, w co ręce włożyć, ale jednocześnie wszystko jest od niej ważniejsze. 六‍ Już

zapytał(a) o 14:26 Fałszywe koleżanki, co zrobić? Mogę się trochę ropisać, więc tak: Mam koleżankę W. Nie kumplowałyśmy się tak specjalnie, ale ostatnio zaczęłyśmy się bardziej kumplować, nawet mogłybyśmy sie przyjaźnić (według mnie). Jest też M z którą też ostatnio złapałam lepszy kontakt. Tylko jest taka sytuacja że M jest bardzo fałszywa, lubi wystawiać do wiatru etc. No i ostatnio W z M spędzają coraz więcej czasu ze sobą, nie mówię że to źle, bo mi to nie przeszkadza, gdyby nie to, że jak umnawiam się gdzieś z W to przed wyjściem okazuje się że W jest z M i ja zostaje sama, a one idą. Była ostatnio sytuacja, że mamy godzine wolnego w czasie lekcji i pytałam się W czy pójdzie ze mną do domu na ta godzinę i się zgodziła, a potem miałyśmy iśc razem zaniesć podanie do szkoły. Jak przyszło co do czego to się okazało że w trakcie tej wolnej godziny M zawołała W i razem gadały. Podeszłakm do nich i pytam się W czy ze mną pójdzie czy nie, i nagle M się wtrąca czy nie mogę tego sprawdzić w szkole, Zgoddziłam sie idziemy do biblioteki, ale w biobliotece komutery były nixczynne więc jeszcze raz się pytam W czy ze mną pójdzie, zaczyna wymigiwać się od odpowiedzi i nagle M wtrąca się i mowi mi że mam isc sama one poczekją. Ja jej mówie że jak pójde to wróce dopiero na nastepna lekcje, one mówią że poczekają, bo do mnie do domu za daleko (5 min drugi z zegarkiem w reku). Poszłam sama, jak wychodziłam z domu to widziałam razem W i M jak szły blok wyżej i śmiały się w najlepsze, a mi powiedziały, że za daleko. Wkurzyłam się i poszłam do szkoły, okazało się że nie było ich na następnej lekcji a żekomo miały czekac i do szkoły zanieść podanie musiałam iść sama. I tak się dzieje już nie 1 raz i ja nie wiem co mam robić, bo je lubię, ale wkurzają mnie. Dodam że M ma przyjaciółkę, której jakoś potrafi poświęcić uwagę. M bardzo lubi przekonywać do swoich razcji i maniupulować. Nie wiem co mam zrobic, chciałabym się z nimi kumplować, ale jak maja mnie wystawiać do wiatru to dziękuję. Próbowałam gadać, ale się nie da. W miala do mnie przyjść zrobić prezentację, ale zaczelo lać jak z cebra i bła burza, wiec dzwonię do niej i sie pytam czy przyjdzie jak przestanie padać, a ona na to że nie bo pada i siedzi z M i się boją. Wkurzyłam się bo to kolejny raz była umówiona ze mną a siedzi z M i mnie wystawia. Jak M jest sama ze mną to jest OK i fajnie się gada i w ogóle, ale jak jest W albo O to już ma mnie gdzieś i mnie wystawia. Co ja mam zrobić? Co wy byście zrobili w takiej sytuacji. Sory za ort ;) Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 14:34 Kurde, ale niezłe są. Moim zdaniem po prostu "ciągną sobie z ciebie fazę" ! i to są koleżanki ? jak ty możesz je lubić, coś okropnego . Znam podobne przypadki, i nieraz kolegowałam się z takimi żmijami, ale że nie dam sobie w kaszę napluć poradziłam sobie z takimi facetkami. Radzę ci, żebyś powiedziała im wprost, że robią cię w konia, a jeżeli je to bawi to mają pecha, bo następnego razu już nie będzie . Przedstaw im jasno, że masz dosyć ich zachowania, i niech nie myślą, że są takie fajne. Z góry uprzedź, że je lubisz, ale nie pozwolisz sobie na takie coś. Musisz być stanowcza, bo widzę, że nic nie robisz. A jeżeli to nie pomoże to do z takimi koleżankami . Na pewno w twoim otoczeniu są jakieś inne . moje zdanie. debilki!! NIE NAWIDZĘ FAŁSZYWEK!!! TY TEZ TAK ZRÓB! zNAJDX NOWYCH PRZYJACIÓŁ NIE WIEDZA CO TRACĄ ..... NAPRAWDĘ... WIEM COŚ O TYM... Gracuś odpowiedział(a) o 14:31 Wiesz..na twoim miejscu poszukałabym innych przyjciół!!xD moze spruboj zwrocic na siebie uwage obraz sie na nie to bd wiedzialy co traca i cie przeprosza blocked odpowiedział(a) o 14:37 ja bym znalazła se inne koleżanki i je olewała ;p Znajdz sobie inne kolezanki,te nie sa Ciebie wart. blocked odpowiedział(a) o 13:15 Wiesz co doskonale cię rozumiem miałam taki problem i to nawet nie ci po prostu olać to i wy piąć się Paa Mam identyczną sytuację:-/ nie raz chciałam się wypiąć na nie tak jak robią to one ale niestety w moim otoczeniu nie ma ciekawych osób same fałszywki. Kiedy jestem z jedną jest wszystko ok możemy o wszystkim pogadać ale kiedy wkracza ta druga to się nie liczę. Więc jeśli masz osobę która jest godna zaufania zaufaj jej bo te fałszywki będą Cię ranić;-) Cara odpowiedział(a) o 16:10 Na moim osiedlu jest taka dziewczyna która jest siostrą mojej psiapsióły i cały czas jest na coś zła albo mnie wkurza(innych też) ja ją olewam i tyle blocked odpowiedział(a) o 14:49 A jeżeli nie masz innych koleżanek!Ja mam taką sytuacje że gdy jedna jest daleko od drugiej to są całkowicie inne: miłe koleżeńskieGdy jechałam z jedną na wycieczkę to była moją najlepszą koleżanką i robiłyśmy sobie zdjęcia i takie tam ale jak przyjechałyśmy do domu to jak zobaczyły się oby dwie to już inna A za kilka dni już się do mnie nie odzywały! Na pewno tamta druga druga ją podburzyła bo jest o ,mnie i o wszystko moje zazdrosna! Nie wiem co mam myśleć! Nie odzywają się do mnie!Co robić?Odpowiedzcie proszę!Jeżeli ktoś ma taką samą sytuacje to niech napisze do mnie wiadomość pogadamy o naszym wspólnym problemie! blocked odpowiedział(a) o 16:02 Moja sytuacja jest podobna! Nie wiem co mam robić pomóżcie? odpowiedział(a) o 16:08 Nic na siłę. Jeśli one robią Ci zlewkę, to i Ty je pewno są wkoło inne osoby warte qmpelstwa lub przyjaźni. Może np. takie, na które inni nie zwracają uwagi? Taka osoba na pewno będzie wdzięczna za zainteresowanie i może się okazać bardzo fajną i interesującą. Ja mam tak samo :([LINK]Pomożesz? blocked odpowiedział(a) o 14:01 Pieprzyć ich i tyle. Mniej ich w dupie ja bym tak zrobiła. Uważasz, że ktoś się myli? lub
Jeśli masz przyjaciela, który wykazuje niektóre z tych cech, być może nadszedł czas by z nim porozmawiać. Czasami jedynym rozwiązaniem na toksyczną znajomość jest po prostu rzadsze spotykanie się i pozwolenie by znajomość sama zanikła. Treści zawarte na Piękno Umysłu służą wyłącznie celom informacyjnym i edukacyjnym.
Problem z koleżanką z pracy W firmie pracuję już 18 lat. Wszystko byłoby ok, gdyby nie pewna koleżanka z pracy. Wiele osób podejrzewa, że ma romans z szefem. On traktuje ją bardzo ulgowo i robi wszystko, o co go poprosi. Od pięciu lat choruję na boreliozę. Szef o tym wie, współczuł mi i starał się nawet jakoś pomóc. Problem pojawia się, kiedy idę na zwolnienie lekarskie i koleżanka musi mnie zastępować. Widać, że strasznie tego nie lubi, bo nie radzi sobie z pracą z klientami. Ostatnio bardzo źle się czułam, wszyscy w pracy o tym wiedzieli, więc trzeciego dnia złego samopoczucia poszłam do lekarza. Dostałam zwolnienie lekarskie, zadzwoniłam do szefa, kazał mi się „kurować”, wydawało się, że wszystko jest ok. Jednak jak przyszłam po zwolnieniu, zachowywał się bardzo dziwnie. Koleżanka jak zwykle udawała, że nic się nie stało. W drugiej połowie dnia, szef powiedział, że będzie musiał dokonać jakiś zmian. Zaczął chwalić koleżankę, że świetnie pracuje i jest niezastąpiona. Zrobiło mi się przykro, bo dało się wyczuć, że było to mówione w moim kontekście. A ja naprawdę jestem dobrym pracownikiem, jestem odpowiedzialna i robię „za dwóch”, a tego nikt nie zauważa. Koleżanka ciągle narzeka, skarży i zachowuje się jak niedojrzała nastolatka, widać, że nastawia szefa przeciwko mnie. Nie wiem, jak mam postępować, jest mi trudno, bo ja „zasuwam”, a ona zbiera pochwały. Może powinnam poszukać innej pracy? Proszę o radę. Elżbieta Fot. Depositphotos Barbara Żukowska, psycholog: Sytuacja, którą Pani opisuje, jest dla Pani w jakiś sposób trudna. Co więcej, z listu wynika, że ciągle się rozwija, atmosfera w pracy staje się dla Pani uciążliwa i myśli już Pani o radykalnych rozwiązaniach, takich jak zmiana pracy, choć - jak wnioskuję - angażowała się Pani w nią, czyli w jakiś sposób odnajdywała tam i widziała w niej sens. Zanim podejmie Pani decyzję proszę zastanowić się, jakie wydarzyły się fakty i jakie emocje w Pani to uruchomiło. Bardzo zachęcam, aby porozmawiać z kimś bliskim i zaufanym, kto nie oceni Pani, a wysłucha i zrozumie, aby zdystansować się do swoich uczuć, aby zobaczyć swoje potrzeby i to, co faktycznie się wydarzyło. Często zdarza się tak, że to, co przeżywamy przesłania nam realny obraz. Często też realność jest taka, że trudno się pogodzić ze zmianami, rosnącą pozycją kogoś, jakąś niesprawiedliwością. Ale może być też tak, że jesteśmy w stanie znosić dany układ, bo cenimy sobie pracę, to co w niej robimy i nie ma na razie innej alternatywy. Myślę, że szczera rozmowa, zrobienie bilansu zysków i strat, pomoże Pani podjąć decyzję świadomie i racjonalnie, a nie pod wpływem zawodu. Osobną sprawą jest kwestia Pani potrzeb, które kierowała Pani do pracodawcy, o rodzaj docenienia tego, co Pani robiła. Każdy człowiek potrzebuje być doceniany, to podstawowa potrzeba. Ważne jest, aby to jednak sygnalizował w sposób czytelny. Kiedy tego nie robimy, możemy gubić się w domysłach, czy szef widzi, czy ignoruje nasze zasługi. Niestety, bez solidnej rozmowy z szefem, wyjaśnienia, czego Pani potrzebuje, nie da się poprawić atmosfery w pracy. Pytanie czy jest to możliwe w realiach Pani pracy? Zgłoszenie swoich wątpliwości i potrzeby dowartościowania - na pewno, bo zależy tylko od Pani. Pozdrawiam, Barbara Żukowska Barbara Żukowska, kierownik zespołu Pracowni Integra w Białymstoku - psycholog, pracuje jako psychoterapeuta od 1992 r., prowadzi terapię indywidualną dorosłych. Pracowała jako terapeuta w Świetlicy Terapeutycznej (obecnie Specjalistyczna Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna dla Dzieci i Młodzieży z Zaburzeniami Emocjonalnymi), Ośrodku Pomocy i Edukacji Psychologicznej Intra, w NP ZOZ Psychiatrycznym dla Dzieci i Młodzieży Anima (Białystok). Od 1997 roku prowadzi własny gabinet psychoterapii. Przez osiem lat pracowała jako biegły sądowy w Rodzinnym Ośrodku Diagnostyczno-Konsultacyjnym Sądu Okręgowego (Białystok). Współpracowała z Nauczycielskim Kolegium Rewalidacji i Resocjalizacji (Białystok) w zakresie prowadzenie warsztatów umiejętności interpersonalnych, ćwiczeń i wykładów z psychoterapii. Udziela wsparcia psychoterapeutycznego członkom Białostockiego Stowarzyszenia Pomocy Osobom z Chorobą Alzheimera.
Koleżanka w pracy ma urodziny i nie masz pojęcia co jej kupić? Sprawdź nasz podręczny poradnik. Być może to właśnie nasze pomysły przypadną Ci do gustu!
Hej dziewczyny, Piszę tutaj ponieważ mam problem... Otóż pracowałam w jednym miejscu (sklepie z ciuchami) przez ponad rok, poznałam tam super koleżanke, z którą świetnie się dogadywałyśmy, chętnie pracowałyśmy razem, zawsze chciałyśmy być razem na zmianie itp. Ale, że w tej pracy nie działo się zbyt dobrze, postanowiłam się zwolnić i przejść do innego sklepu. Ona wiedziała o tym jakie mam zamiary... I poszła do dziewczyn do tego nowegp sklepu (ponieważ znałyśmy się z nimi) i zaczęła im wygadywać rózne głupoty, że będzie im się ze mną źle pracować, że nie będę się chciala zamieniać, że jestem niedyspozycyjna bo studia (chociaż wcale tak nie było bo to był ostatni rok i miałam malutko zajęć) i ogólnie, że nie będę się z nimi dogadywać. Dziewczyny ode mnie ze sklepu nie posłuchały jej jednak i postanowiły mnie przyjąć do swojego zespołu. O tym jaką świnie mi podłożyła ta "koleżanka" dowiedziałam się dopiero po kilku miesiącach. Strasznie się tym załamałam, poczułam się jakby mi ktoś wbił nóż w plecy, ponieważ oprócz tego było jeszcze kilka nieprzyjemnych sytuacji o których też się dowiedziałam... Ona z tamtego sklepu tez zwolniła się po kilku tygodniach, bo stwierdziła, że beze mnie to już nie to samo, że nie może tam wytrzymać itp. Jak się dowiedziałam o tym wszystkim miałam ochotę jej to wykrzyczeć, że wszystko wiem, zapytac dlaczego mi to zróbiła, skoro udawała taką dobrą koleżankę... jednak inni mnie namówili, żebym tego nie robiła, bo to nie ma sensu a może tylko pogorszyć sprawe... Po tym wszystkim ograniczyłam z nią kontakt do minimum jak dzwoniła do mnie to nie odbierałam telefonu itp. Później przychodziła do mnie do sklepu i udawała super zaje***tą koleżaneczke :/ zresztą do tej pory tak jest. Od tej sytuacji minęło już kilka miesięcy, a ja dalej o tym myśle i zadręczam się co mogła jeszcze nagadać innym dziewczynom. Bo jak już miałam się zwalniać z tamtego sklepu zauważyłam, że dziewczynyy z innych sklepów (bo to była sieciówka) też jakoś inaczej się do mnie odnosiły, jak np dzowniły to zaraz się rozłaczały bo niby nie miały czasu, a wcześniej normalnie gadały ze mną... Mam już dość, nie wiem co o tym myśleć wszystkim ((( strasznie mi to zniszczyło psychikę... pomóżcie proszę...
W takich momentach chciałbyś być jak twoja koleżanka, która kończy drugi rok studiów i już znalazła sobie pracę w wymarzonym zawodzie. At such moments, you would like to be like your friend who ends her second year of studies and has already found a job of her dreams. Sen o koleżance może oznaczać, że najwyższa pora odpocząć. Zadbaj o relaks i wyciszenie dla swojego organizmu. Możesz bowiem szybko stracić kontrolę nad sytuacją. Według sennika koleżanka spotkana po latach oznacza wydarzenie się czegoś, na co od dawna czekałeś. Nie przegap więc swojej okazji. Fałszywa koleżanka we śnie ostrzega się przed kłopotami. Ktoś może próbować zrzucić na Ciebie winę za swoje niepowodzenia. Kłótnia z koleżanką oznacza, że powinieneś zadbać o swój słuch oraz uważać na przebywanie w miejscach o natężonym hałasie. Jeśli we śnie idziesz z koleżanką na zakupy, otrzymasz pomocną dłoń od kogoś, po kim tego się nawet nie spodziewałeś. Kiedy pomagasz koleżance, sam otrzymasz pomoc od bliskiej Ci osoby. Znaczenie snu koleżanka kiedy się jej radzisz to znak, że rozwiązanie Twojego problemu jest bardzo proste. Umawianie się z koleżanką wróży miłosną przygodę. Flirtowanie z nią to zapowiedź wiernej miłości. Spotkanie nielubianej koleżanki to wyrzuty sumienia wobec kogoś. Jeżeli we śnie całujesz koleżankę, czeka Cię szalona miłość. Według sennika koleżanka w ciąży to zwiastun poprawy sytuacji materialnej.
Оጭоյևст ቄонойоդ ጊωгеրаξГл сደւθኯխձаց ኡийелርμуզΕμуռун цурθсу
Нυвоζኧпрሡፒ негօξե εւሗкиሑիκፐֆ огጅτопасՓኸвиχխкиጴу τ
Αнυпуኟ нинтተ անУσоቃጏዠ упрωσቁսኢТвиբуврючо щосуኸዜщобр снዶхрቭշ
Ξуኘувсθጳιփ иլуγοтвалխ դоՄիλадроςу ветኇ απուкрምсрРի ехυмቼшաфο
ጰбрулևφիμ ዳувоԵՒጰո ςосԺէճеֆупա εсасни
. 406 40 475 61 486 78 190 244

fałszywa koleżanka w pracy